Views: 239
Przyszedł czerwiec 2020, przed nim był bardzo zimny maj. Rośliny dopiero teraz zaczęły się odradzać po okresie spoczynku zimowego. Bulwy strzałki wreszcie wykiełkowały, wierzbownica wypuściła świeże pędy i liście. Kosaćce rosnące dookoła basenu zaczęły zawiązywać nowe pąki kwiatowe, a wodne i brodawkowe zakwitły. Grzybienie wypuściły liście nawodne i robią to w zawrotnym tempie. W kaskadzie zagościł gość z Afryki, cibora, na zimę wyląduje w domu.
Folia nadal potrzebuje dalszego kamuflowania, zbieram kolejne porcje darni i kamyków, żeby to jakoś wyglądało. Do oczka przylatują ptaki, o których istnieniu w pobliżu nawet nie miałem zielonego pojęcia. Wodopój funkcjonuje pełną parą.