Czas na porząd­ną filtrację

Views: 109

Mimo, iż basen jest nie­co w cie­niu domu zaczę­ło się w nim robić zie­lo­no od glo­nów i chy­ba sinic, a roślin­ki któ­re posa­dzi­łem zosta­ły moc­no prze­trze­bio­ne przez moje­go czwo­ro­noż­ne­go “ogrod­ni­ka”. Taki sku­tek ubocz­ny zabez­pie­cze­nia oczka wod­ne­go przed kotami.

Co było robić let­nia przy­du­cha zaj­rza­ła rybom w oczy, więc szyb­ciut­ko poje­cha­łem do zaprzy­jaź­nio­ne­go skle­pu i naby­łem dro­gą zaku­pu pom­pę Aqu­aela PFN Aqu­aJet 5500, któ­ra wnio­sła tro­chę ruchu do two­rzą­ce­go się powo­li bajor­ka. Wca­le nie było dużo lepiej, gdyż ruch wody pod­niósł osa­dy den­ne i ryb­ki widy­wa­łem tyl­ko przy karmieniu.

W myśl sta­re­go przy­sło­wia o liter­kach trze­ba było powie­dzieć “b” i resz­tę alfa­be­tu. Poszu­ka­łem na OLX ofert z becz­ka­mi w mojej oko­li­cy i zna­la­złem becz­kę 200 l za 50 pln, któ­rą po przy­wie­zie­niu musia­łem solid­nie umyć, bo pozo­sta­ły w niej reszt­ki poprzed­niej zawar­to­ści o kon­sy­sten­cji fry­tu­ry (podob­no to był jakiś lakier wodo­roz­pusz­czal­ny cho­ciaż nie­ko­niecz­nie), becz­kę umie­ści­łem na postu­men­cie z 4 blocz­ków beto­no­wych 2 m od base­nu, na dno wsy­pa­łem kil­ka łopat pia­sku, doło­ży­łem 100 l keram­zy­tu prze­pa­ko­wa­ne­go w wor­ki od cebuli.

Pom­pa wisi sobie tuż nad dnem na głę­bo­ko­ści oko­ło 1,5 m, zasi­la filtr przy pomo­cy węża zbro­jo­ne­go o śred­ni­cy 1 cala. Według wykre­su na pom­pie powi­nien być prze­pływ rzę­du 4000 l/h. Na oko wyglą­da, że jest tro­chę mniej ale się nie będę cze­piał. Woda w base­nie się ślicz­nie kla­ru­je i o to cho­dzi­ło. Po kil­ku godzi­nach pra­cy woda w base­nie ma 21o C, a powie­trze 26o C.

Woda powo­li robi się przej­rzy­sta, ryb­ki nie pobie­ra­ją powie­trza z powierzch­ni więc zamie­rzo­ny sku­tek został osią­gnię­ty, ale z uwa­gi na este­ty­kę, muszę jesz­cze przy­wieźć przy­czep­kę zie­mi, żeby obsy­pać postu­ment i zro­bić stru­my­czek z powra­ca­ją­cej wody. Na razie jest nie­zbyt este­tycz­na, ale wyko­nu­ją­ca swo­je zada­nie rur­ka PCV o śred­ni­cy 50 mm, któ­ra wcho­dzi w becz­kę mniej wię­cej 15 na wyso­ko­ści. Nie chcę demon­to­wać sys­te­mu na zimę zatem musia­łem zadbać, żeby mróz nie roz­sa­dził mi fil­ter­ka. Folię  do wyło­że­nia dna stru­mycz­ka już naby­łem w OBI.

Dodat­ko­wo zary­zy­ko­wa­łem wrzu­ci­łem wia­der­ko moczar­ki i tro­chę roślin pły­wa­ją­cych, sal­wi­nię, rzę­sę wod­ną. Mam nadzie­ję, że moje rybeń­ki ją zjedzą.

Czas na rachu­nek sumienia:

  • Pom­pa – 320 PLN
  • Becz­ka –   50 PLN
  • Osprzęt – złącz­ki i takie tam – 60 PLN
  • Keram­zyt oko­ło 100 PLN
  • Folia – 100 PLN
  • Zie­mia kamie­nie do stru­mie­nia – powiedz­my Free albo nie wię­cej niż 50 PLN
  • Prze­jaz­dy – 0 PLN prze­cież zała­twia­łem to wszyst­ko przy okazji 🙂

Razem: oko­ło 680 PLN.

Lepiej żeby tego moja żona nie czytała.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.