Views: 212
Ciekawe jak długo będzie chciało mi pisać o tym co się dzieje w mojej wodzie. W końcu basen przed domem też zamieszkują jakieś ryby (sam je tam wpuszczałem i tyle je widziałem) i rosną w nim jakieś rośliny. Okazuje się, że gdy jest 4o C, to karpie koi szorują brzuchami po dnie. A dno na głębokości 1,7 m. Wiem, bo sam kopałem :).
A w akwariach też niezła maniana, bo chwasty czyli rzęsa w nieposkromiony sposób odbiera światło innym roślinkom, a paskudny rogatek tylko jej w tym pomaga. Ani tego usunąć ani z tym żyć, bo na radykalne rozwiązanie nie pozwala mi sumienie (szkoda krewetek red cherry, które by przy okazji wyleciały). I tak źle i tak niedobrze. Niestety z tymi problemami muszę sobie sam poradzić. Tak jak poradziłem sobie z oczyszczeniem, przebudową i ponownym napełnieniem baseniku przed domkiem.